piątek, 7 lutego 2014

Od Kim

Wieczór był w miarę ładny. Nie chciało mi się siedzieć w domu, na dodatek nie miałam nic do zrobienia. Ubrałam się w obcisłe spodnie oraz trochę większą białą koszulę którą rozpięłam na dekolcie. Po czym włożyłam wisiorek który wcześniej znalazłam. Wpasował się idealnie w moje piersi. Wyruszyłam tak więc na spacer. Kręciłam się chwilę po uliczkach, aż zaszłam do jakiegoś baru. Coś mnie w nim zaintrygowało. Weszłam więc do środka. Tak jak się spodziewałam panował półmrok i nie był to wyszukany lokal lecz jakaś pijalnia dla chłopów. Weszłam więc wgłąb. Była to jedna wielka izba. Poczułam na sobie wzrok kilku osób. Kątem oka widziałam obleśnego typa siedzącego z grupką znajomych. Przyglądał mi się. Nie przejęłam się za bardzo tym faktem. Ruszyłam środkiem do wolnego stolika na uboczu. Usiadłam bokiem do wszystkich . Nie musiałam długo czekać aż zjawi się młody mężczyzna. Miał wyraźne rysy twarzy i lekko ciemny odcień skóry. Uśmiechnęłam się lekko.
-Witam. Podać coś Pani ? -zapytał szarmancko.
-Poproszę piwo. - Spojrzałam na niego . "A co tam dzisiaj sobie zaszaleje " pomyślałam.
Chłopak oddalił się i po chwili przyniósł mi to o co prosiłam. 
Miałam czas na przemyślenie ostatnich wydarzeń. Lecz nie długo mogłam cieszyć się samotnością.
-Wolne ? -zapytał jakiś męski głos.
Spojrzałam w górę i zobaczyłam...
<Ktoś ?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz